« Strona główna

Zmiana opon na zimowe – nieobowiązkowa, ale konieczna

byAdmin wopony
10/10/20160 komentarzy

Choć zimy w Polsce coraz rzadziej można uznać za mroźne i śnieżne, wymiana opon jest obowiązkiem każdego kierowcy. Mimo to niechętnie sięgają oni po lewarek lub ustawiają się w kolejce u mechanika, by założyć zimówki. A to poważny błąd, który może wiązać się z dodatkowymi kosztami w razie kolizji.

Wymiana opon – obowiązek czy przywilej?

Gdy temperatura spada do 7 stopni Celsjusza, każdy obowiązkowy i odpowiedzialny kierowca powinien zaopatrzyć się w opony zimowe. Co prawda nie jest to obowiązek, a jedynie zalecenie, warto dokonać wymiany lub zlecić ją w warsztacie, by zadbać o bezpieczeństwo swoje oraz innych uczestników ruchu. W wielu krajach Europy zarządzono, by tego typu czynności wykonać jeszcze przed pierwszymi opadami śniegu lub marznącego deszczu. W Polsce obowiązek ten nie został jeszcze nałożony. Nie zmienia to jednak faktu, że wymiana opon jest potrzebna.

Opony zimowe, czyli jakie?

Czym opony zimowe różnią się od tych, na których jeździmy przez większą część roku? Zimówki sprawdzają się na śliskich, pokrytych śniegiem drogach. Posiadają specjalne bieżniki oraz głębsze lamele. Dzięki temu nie sztywnieją w wyniku działania temperatury i lepiej znoszą warunki pogodowe panujące zimą. Hamowanie podczas opadów śniegu czy jazda po błocie pośniegowym jest wówczas łatwiejsza. Nie oznacza to jednak, że ostrożność staje się zbędna. W przypadku, gdy jezdnia zupełnie pokryta jest lodem, żadna opona nie trzyma się nawierzchni, a kierowca zdany jest na rozwagę i własne umiejętności.

Kiedy wymienić opony na zimowe?

Z reguły niższe temperatury, które mogą znacząco wpłynąć na warunki podczas jazdy, rejestruje się w listopadzie. Jednak w klimacie umiarkowanym, takim jak nasz, to ryzyko może pojawić się już w połowie października i utrzymać się aż do marca. Stąd też kierowcom zaleca się dokładne obserwowanie zmieniających się warunków pogodowych i w razie konieczności samodzielną wymianę opon na zimowe. Kolejki do wulkanizacji, powstające już na początku listopada, potrafią bowiem zniechęcić niejednego kierowcę.